Hetasia

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
Hetasia

Nie, nie hentasia, H-E-T-A-S-I-A


3 posters

    Szlak na górach Gombor

    Matka Ziemia
    Matka Ziemia
    Admin


    Liczba postów : 46

    Szlak na górach Gombor Empty Szlak na górach Gombor

    Pisanie by Matka Ziemia Nie Kwi 07, 2013 7:50 pm

    Bardzo długi szlak prowadzący od podnóża gór, aż do wejścia do twierdzy czarodziei. Droga to w większości mocno udeptana ziemia i wyżłobione skały, a na uboczu rosną różnorodne, tajemnicze rośliny. Rozsądna osoba nawet nie tknie tych roślin, gdyż tylko mieszkańcy tych okolic wiedzą które z roślin są trujące, a które nieszkodliwe. Wędrówka jest długa i męcząca, ale to nie jedyny problem niepraktykujących magii osób przemierzających tę ścieżkę. Niestety, podczas podróży mogą nas spotkać niemiłe niespodzianki, od złodziejaszków i niemiłych stworków aż po potknięcie się o przysłowiowy kamień. Czasem na nim również możemy znaleźć jakieś zakapturzone postacie, które będą chciały od nas czegoś. Lepiej unikać ich jak ognia, bo zadawanie się z nimi jest jak rosyjska ruletka. Mogą sprowadzić na ciebie zagładę, lub zagwarantoważ szczęście i dobrobyt. Ale kto chciałby ryzykować?
    Alfred F. Jones
    Alfred F. Jones
    Admin


    Liczba postów : 42

    Szlak na górach Gombor Empty Re: Szlak na górach Gombor

    Pisanie by Alfred F. Jones Sob Maj 04, 2013 2:50 pm

    Alfred był już trochę zmęczony, ale nie dał po sobie tego poznać. Zebrał drużynę trzy dni temu w bliżej nieokreślonym celu. Spojrzał za siebie. Ludzie, którzy się do niego zgłosili wyglądali przeciętnie, ale to to, jak sobie poradzą podczas misji będzie dopiero wyznacznikiem ich wartościowości. Strzelec, łucznik i uzdrowiciel... Nie jest źle. Choć przydałby się im jakiś czarodziej, tudzież wojownik. No, ale jak się nie ma, co się lubi, to się co się ma. Choć musiał przyznać, że w tej okolicy, w którą zawędrowali na prawdę przydałby się czarodziej. Tylko oni dobrze znali tereny wokół Libris. W tej chwili nie był pewien, dokąd idą, ale z pokerową twarzą brnął przed siebie, zupełnie jakby znał drogę na pamięć. Zatrzymał się nagle. Kilkanaście metrów przed nimi stał słupek, a na nim kartka...
    -Czekajcie, co to jest...?
    Podszedł bliżej i przeczytał zawartą w kartce treść. Ledwo ledwo, ale przeczytał. Im dłużej czytał, tym szerzej się uśmiechał.
    -Panowie, sądzę że właśnie odnalazłem to, czego szukaliśmy...
    Wręczył kartkę Evanowi, by i ten mógł ja przeczytać.
    -Wiedziałem, że ona gdzieś tutaj będzie, tylko nie byłem pewien gdzie!
    Oznajmił z dumną miną. Cóż, gdyby w ogłoszeniu w karczmie napisał po prostu "Szukam kompanów do misji, jeszcze nie wiem jakiej", to nikt by się raczej nie zgłosił...
    Evan Kirkland
    Evan Kirkland


    Liczba postów : 23

    Szlak na górach Gombor Empty Re: Szlak na górach Gombor

    Pisanie by Evan Kirkland Sob Maj 04, 2013 5:31 pm

    Właściwie…, Po jaką cholerę Evan zgłosił się na coś, sam nawet dokładnie nie wiedząc, na co?... Może po to, ażeby osłodzić sobie czymś, nudne i powiązane ciągłą rutyną życie? Tak.. Pewnie właśnie, dlatego… Zachciało mu się wrażeń… Z tego powodu wylądował tu z jakimś uzdrowicielem i strzelcem. Prócz tego… Trzeba przyznać, że otacza ich ładna okolica… Nie licząc wielu, ale to naprawdę wielu rzeczy, które nie przypadły do gustu Evanowi. Jednakże to tylko mały szczególik.
    Długi ten szlak… To takie męczące… - Myślał, co chwilę. Może nie, dlatego, że szczególnie się męczył, ale dlatego, że był leniem i mu się nie chciało przemęczać na próżno. W pewnej chwili nawet rozważał zawrócenie, tylko i wyłącznie przez niechęć do monotonnego wysilania się chodzeniem. Jednak udało mu się wraz z towarzyszami dotrzeć we wcześniej określone miejsce, a przynajmniej miał nadzieję, że nie szli jakimiś krętymi drogami, bo tamten, nie daj Boże, nie wiedział gdzie jest cel… Cóż… Nie zwracał na to zbytniej uwagi, mimo to, iż go to interesowało.
    Spojrzał na kartkę, którą już po chwili dostał w ręce od lidera.
    -Huhm… - Opornie czytał tekst pod nosem, próbując dokładnie zrozumieć, o co chodzi. Gdy miej więcej cokolwiek zajarzył, podał stary papier ostatniej z osób, która z nim była.
    -Czyli, że szukałeś na oślep, tak?... – Mruknął ku blondynowi, z nutką irytacji, gdy ten odezwał się kolejny raz.
    Jednak możliwe, że na darmo szli aż tak długą drogę, którą zapewne dałoby się skrócić, choć odrobinkę. Mała strata… Mówi się trudno…

    Sponsored content


    Szlak na górach Gombor Empty Re: Szlak na górach Gombor

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Sro Maj 08, 2024 7:03 pm